Chińczyk mnie zawiódł i udało się skompletować sprzęt ?
Klasycznie nie mogło obejść się bez problemów i okazało się, że zasilacz 12 V/3 A jest niewystarczający dla kontrolera ekranu LCD i musiałem szybko zamówić jakiś mocniejszy model, więc skończyło się na 12 V/5 A (tutaj też to działa bez szału, ale działa).
Do zestawu brakuje jeszcze jakiegoś zasilania dla Raspberry, ale pewnie spróbuję zrobić je we własnym zakresie projektując przekształtnik buck, który obniży napięcie 12 V, dostarczane do ekranu LCD, do 5 V.
Teraz pozostało już tylko programować. Wymyśliłem sobie, że na Raspberry będę uruchamiał klasyczne GUI, gdzie po uruchomieniu systemu RaspiOS uruchomi się moja aplikacja napisana w języku C++. Do opracowania interfejsu planowałem wykorzystać biblioteki programistyczne Qt. Powodem była ich znajomość, wieloplatformowość i łatwość łączenia z językiem C++, a ten dodatkowo pozwoliłby mi na łatwą interakcję z systemem Linux oraz warstwą sprzętową mojego Raspberry. Niestety okazało się, że przykłady dla najnowszej wersji Qt (v.5.15.1) dotyczące Qt Webengine nie działają bezpośrednio po zainstalowaniu wymaganych bibliotek i IDE, więc aby uniknąć kolejnych i zapewne jeszcze większych problemów odpuściłem sobie ten pomysł.
I dlatego ostatecznie wykorzystam serwer WWW Apache, który wraz z napisanymi aplikacjami wykorzystującymi CGI oraz skryptami JS będzie realizował zaplanowane zadanie – w przypadku pracy magisterskiej takie połączenie na płytce BeagleBone Black zdało egzamin, więc wierzę, że i w tym przypadku tak będzie 🙂